Wzrost zachorowań i zgonów z powodu pandemii wirusa SARS2 wzbudził w nas silną potrzebę ochrony własnego zdrowia i prewencji infekcji. W konsekwencji wiele osób szuka magicznej tabletki, która odbudowałaby często zaniedbany przez styl życia układ odpornościowy. Czy istnieje dieta, która miałaby taki efekt?

Podstawa diety antywirusowej

Układ odpornościowy człowieka jest bardzo skomplikowanym tworem, który gdy umożliwi się mu poprawne działanie, funkcjonuje niezwykle skutecznie. Celem diety jest dostarczenie wystarczającej ilości pożywienia, można powiedzieć – paliwa, które zapewni to działanie. Dlatego też podstawą codziennego jadłospisu powinno być dostarczenie odpowiedniej ilości kalorii i makroskładników, a szczególnie białka, stanowiącego budulec naszego organizmu. Swoje zapotrzebowanie energetyczne możesz wyliczyć, korzystając z kalkulatorów internetowych lub konsultując się z dietetykiem. Następnym ważnym punktem są dostarczane z dietą mikroskładniki takie jak cynk, a także witaminy z grupy B oraz witaminy: C, D i E. Odpowiednia ilość tych związków w diecie pozwoli odporności osiągnąć optymalny poziom. Najbogatsze ich źródła stanowią warzywa i owoce (z naciskiem na te pierwsze), w których dodatkowo znajdują się korzystne dla nas polifenofe (związki chemiczne, wykazujące działanie prozdrowotne). Zalecane dzienne spożycie warzyw to 5 porcji (1 porcja = 80g), a owoców – 3 porcje. Ostatnią kwestią w budowaniu diety antywirusowej powinno być rozważenie suplementacji. Zalecana jest suplementacja witaminy D w ilości 2000 I.U. (jednostka międzynarodowa) na dobę. Witaminę tę nasze ciało wytwarza pod wpływem słońca, jednak obecne realia kwarantanny, a także wciąż mała ilość nasłonecznienia, powinna sugerować włączenie suplementacji do diety. Suplementy, które również mogą wzmacniać odporność to witamina C, cynk do ssania czy probiotyki. Nie są to jednak magiczne tabletki, które nagle uczynią osobę odporną na wirusy,
a raczej pełnią funkcję dodatków w czasie infekcji.

Czy dieta antywirusowa istnieje?
Opierając się na dostępnej literaturze naukowej, można stwierdzić brak występowania diety antywirusowej. Otóż okazuje się, że wszystkie założenia, które zostały wyżej podane, pokrywają się z zaleceniami dotyczącymi zbilansowanej, zdrowej diety. Niestety nie istnieje magiczna dieta, która mogłaby w 100% uchronić nas przed wszelkimi infekcjami. Złą informacją jest również fakt, że odporności nie da się zbudować przez tydzień na detoksie sokowym (co więcej, istnieją pracę pokazujące, że głodówka zwiększa ryzyko infekcji). Jest to bardzo złożony proces, który ciągle trwa. Z tego powodu tak ważne długofalowo są zdrowe nawyki i świadomość społeczeństwa. Zgubne w skutkach mogą być nagłe próby naprawienia ostatnich paru lat zaniedbań względem swojego stanu zdrowia drastycznymi działaniami i stanowczo odradzam pomysły ogromnych dawek suplementów. Jednak co w takim razie zrobić? Przede wszystkim nie panikować i spokojnie podejść do tematu. Jeżeli jesteśmy w świetnej formie, to w żaden sposób nie powinniśmy zmieniać swojego obecnego postępowania. Natomiast jeżeli zorientowaliśmy się,
że jednak nasze zdrowie mogłoby być w lepszej kondycji, nic nie stoi na przeszkodzie w jego naprawie. Skonsultujmy się z dietetykiem bądź poczytajmy, w jaki sposób możemy poprawić swój codzienny jadłospis. Organizm z pewnością nam za to podziękuje!

Zbuduj swoją odporność
Dieta antywirusowa nie istnieje, natomiast zdrowa, zbilansowana dieta już tak i ma jak najbardziej realny wpływ na Twój układ odpornościowy. Jeżeli nagle okazało się, że nie przykładałeś/aś odpowiedniej wagi do swojego jadłospisu, przede wszystkim nie panikuj. Pamiętaj, że odporność organizmu buduje się długofalowo, a krótkie drastyczne zmiany (np. branie ogromnej ilości suplementów) mogą przynieść więcej szkody niż korzyści. Zacznij od podstaw: śpij 7-9 h dziennie, stosuj zasady higieny, bądź aktywny (minimum 30 – 60 min, 4 razy w tygodniu) i nie zapominaj o wysokim spożyciu warzyw i owoców.